Dzień dobry.
Chciałem podzielić się moją budową pancernika Fuso z wydawnictwa AH Model jest dla mnie powrotem do kartonu po paru latach. Model w założeniu ma być w standardzie z niewielką waloryzacją, na tyle na ile pozwolą mi moje umiejętności oraz warsztat. Sklejanie modelu rozpocząłem od szkieletu. Tutaj posiłkowałem się zestawem wycinanym laserowo:
![[Obrazek: IMG-0489-Copy.jpg]]()
[/url]
W następnej kolejności rozpocząłem wklejanie poprzeczek między kolejne wręgi szkieletu. Skleiłem również pokłady oraz barbety pod działa:
![[Obrazek: 7.jpg]]()
![[Obrazek: 8.jpg]]()
![[Obrazek: 9.jpg]]()
Aby odpocząć od monotonnego wklejania poprzeczek, zabrałem się na nadbudówkę rufową. Ze sklejaniem kadłuba się nie śpieszę - jest to dla mnie zawsze najbardziej kłopotliwy element - poszycie. Ciężko jest również chronić przed uszkodzeniami i kurzem gotowy kadłub.
Budowę rozpocząłem od sklejenia szkieletu, lekkiego oszlifowania elementów laserowych oraz wycięcia i podziurkowania głównej oklejki.
![[Obrazek: 3.jpg]]()
Oklejkę podzieliłem sobie na mniejsze fragmenty i okleiłem szkielet. Przeszkliłem bulaje i dodałem okapy. Bulaje retuszowałem farbą złotą co ma imitować mosiężne okucia.
![[Obrazek: 2.jpg]]()
![[Obrazek: 3.jpg]]()
![[Obrazek: 1.jpg]]()
Mistrzostwo świata to nie jest, ale mam nadzieję, ze kogoś relacja zaciekawi. Wszelkie porady i słowa krytyki mile widziane
Pozdrawiam Piotr
Chciałem podzielić się moją budową pancernika Fuso z wydawnictwa AH Model jest dla mnie powrotem do kartonu po paru latach. Model w założeniu ma być w standardzie z niewielką waloryzacją, na tyle na ile pozwolą mi moje umiejętności oraz warsztat. Sklejanie modelu rozpocząłem od szkieletu. Tutaj posiłkowałem się zestawem wycinanym laserowo:
![[Obrazek: IMG-0481-Copy.jpg]](http://i.postimg.cc/G8QNgT3v/IMG-0481-Copy.jpg)
![[Obrazek: IMG-0483-Copy.jpg]](http://i.postimg.cc/S2q3Gf4y/IMG-0483-Copy.jpg)
![[Obrazek: IMG-0484-Copy.jpg]](http://i.postimg.cc/rzV70jgj/IMG-0484-Copy.jpg)
![[Obrazek: IMG-0485-Copy.jpg]](http://i.postimg.cc/zHGQsD36/IMG-0485-Copy.jpg)
![[Obrazek: IMG-0487-Copy.jpg]](http://i.postimg.cc/bsdMLv72/IMG-0487-Copy.jpg)
![[Obrazek: IMG-0489-Copy.jpg]](http://i.postimg.cc/CdcXj8Qg/IMG-0489-Copy.jpg)
[/url]
W następnej kolejności rozpocząłem wklejanie poprzeczek między kolejne wręgi szkieletu. Skleiłem również pokłady oraz barbety pod działa:
![[Obrazek: 1.jpg]](http://i.postimg.cc/vcpPzt7p/1.jpg)
![[Obrazek: 2.jpg]](http://i.postimg.cc/Wdg5fqXt/2.jpg)
![[Obrazek: 3.jpg]](http://i.postimg.cc/2b8T6cmB/3.jpg)
![[Obrazek: 5.jpg]](http://i.postimg.cc/56H7LRzB/5.jpg)
![[Obrazek: 6.jpg]](http://i.postimg.cc/Y47dc2sR/6.jpg)
![[Obrazek: 7.jpg]](http://i.postimg.cc/Q94mWQxY/7.jpg)
![[Obrazek: 8.jpg]](http://i.postimg.cc/tns5dssq/8.jpg)
![[Obrazek: 9.jpg]](http://i.postimg.cc/6TqYxmYk/9.jpg)
Aby odpocząć od monotonnego wklejania poprzeczek, zabrałem się na nadbudówkę rufową. Ze sklejaniem kadłuba się nie śpieszę - jest to dla mnie zawsze najbardziej kłopotliwy element - poszycie. Ciężko jest również chronić przed uszkodzeniami i kurzem gotowy kadłub.
Budowę rozpocząłem od sklejenia szkieletu, lekkiego oszlifowania elementów laserowych oraz wycięcia i podziurkowania głównej oklejki.
![[Obrazek: 1.jpg]](http://i.postimg.cc/8J1Xvkdc/1.jpg)
![[Obrazek: 2.jpg]](http://i.postimg.cc/QVdnxtxn/2.jpg)
![[Obrazek: 4.jpg]](http://i.postimg.cc/8JtKm8wH/4.jpg)
![[Obrazek: 5.jpg]](http://i.postimg.cc/ZvnfffMh/5.jpg)
![[Obrazek: 3.jpg]](http://i.postimg.cc/kDYYVm2M/3.jpg)
Oklejkę podzieliłem sobie na mniejsze fragmenty i okleiłem szkielet. Przeszkliłem bulaje i dodałem okapy. Bulaje retuszowałem farbą złotą co ma imitować mosiężne okucia.
![[Obrazek: 2.jpg]](http://i.postimg.cc/8jr4jr8w/2.jpg)
![[Obrazek: 3.jpg]](http://i.postimg.cc/nXbk7cpx/3.jpg)
![[Obrazek: 1.jpg]](http://i.postimg.cc/TyGKvhvt/1.jpg)
Mistrzostwo świata to nie jest, ale mam nadzieję, ze kogoś relacja zaciekawi. Wszelkie porady i słowa krytyki mile widziane
Pozdrawiam Piotr