[R] Morze Jawajskie KM "De Ruyter" 1:200 STM

Witam w kolejnej relacji 
Jako członek  Trójmiejskiego Pikniku Modelarskiego, nie mogłem zostać w tyle za moimi kolegami, którzy po ostatnim naszym spotkaniu, jakoś wyjątkowo zaczęli przejawiać zamiłowanie do klejenia modeli   
Na pochylnie poszedł do cięcia, wspomniany w tytule, holenderski lekki krążownik "De Ruyter", uczestnik tragicznej dla niego bitwy na Morzu Jawajskim, gdzie po storpedowaniu przez japoński ciężki krążownik "Haguro", z większością załogi, dowódcą okrętu i dowódcą zespołu kontradmirałem Doormanem poszedł na dno.

Na pewno pojawią się głosy, dlaczego kleje ten model, który graficznie posiada sporo błędów. 
W tym przypadku kręci mnie historia i nietuzinkowy wygląd okrętu, a odnośnie baboli, to dla mnie są cztery rzeczy, które dzięki pomocy kolegom postaram się zminimalizować 
Pierwszy problem - waterwajs wklęsły do środka - Pan Prezes (Andrzej Px 48) pomógł i załatwił prawidłowe
Drugi                  - kolor pokładów jak dla mnie za mocno żółty - firma Model Hobby przesłała mi drewniany arkusz wypalonego pokładu, który dociąłem do wymaganego rozmiaru
Trzeci                 - kolor dna w paru odcieniach - można było zrobić z barwionki, ale ja jestem za leniwy i został pomalowany
Czwarty              - różne odcienie kamo na nadbudówkach - okazało się, że mając dwie wycinanki, każda ma różne odcienie i można trochę pokombinować - dzięki Japończyk za swój egzemplarz 

Koniec marudzenia, resztę wyjaśnią zdjęcia i stan obecnych prac przy kadłubie

  
        
Pozdrawiam