Witam serdecznie
Panowie i Panie, pomału kończę obecnie sklejany model Queen Mary z JSC i zachodzę w głowę za co się wziąć jako ten kolejny.
Generalnie chciałbym skleć model okrętu wojennego z pełnym dnem, przy czym nie zawierającego "pierdyliona" części , poprawnie spasowanego i w miarę prostego.
Na stanie mam model niszczyciela Novik z wyd. Modelik oraz prastary ORP Conrad z MM z 1992r.
Jak wiadomo im dłużej model leży w szufladzie tym bardziej staje się on mniej atrakcyjny.
No i z tego względu tym chodzą mi po głowie :
- krążownik Repulse (1:300) z Fantom Model
- pancernik Conte di Cavour (1:200) z GPM
- krążownik USS Indianapolis (1:200) z Modelika
Czy możecie coś doradzić, ewentualnie wskazać inny model godny polecenia dla zwykłego sklejacza i zjadacza chleba
Panowie i Panie, pomału kończę obecnie sklejany model Queen Mary z JSC i zachodzę w głowę za co się wziąć jako ten kolejny.
Generalnie chciałbym skleć model okrętu wojennego z pełnym dnem, przy czym nie zawierającego "pierdyliona" części , poprawnie spasowanego i w miarę prostego.
Na stanie mam model niszczyciela Novik z wyd. Modelik oraz prastary ORP Conrad z MM z 1992r.
Jak wiadomo im dłużej model leży w szufladzie tym bardziej staje się on mniej atrakcyjny.
No i z tego względu tym chodzą mi po głowie :
- krążownik Repulse (1:300) z Fantom Model
- pancernik Conte di Cavour (1:200) z GPM
- krążownik USS Indianapolis (1:200) z Modelika
Czy możecie coś doradzić, ewentualnie wskazać inny model godny polecenia dla zwykłego sklejacza i zjadacza chleba
